Przerzucenie broni widocznie zaskoczyło chłopaka, a technika jaką użyła na nim dziewczyna wywarła na nim ogromne wrażenie. Odczuł wyraźny ból, zasyczał niczym kot i odskoczył, pochylając się a przy tym podpierając jedną dłonią o ziemię. Był faktycznie wykończony, a Lia z zadowoleniem spoglądała, jak jej ręką ulega gojeniu.
Grad ciosów przyparł niejako Liama do muru. Był zmuszony się bronić i to nie do końca skutecznie, gdyż ciosy wymierzane przez młodą adeptkę Ciemnej Strony były szybkie i gwałtowne, a jej uniki pełne gracji. Chłopak nie widział wcześniej takiego stylu walki mieczem, przygotowany był na ciężkie uderzenia i walkę skupioną na sile, nie zaś zwinności i zręczności, toteż fioletowe ostrze dziewczyny naznaczało na nim piętno przegranego, z każdą kolejną raną. I właśnie w momencie gdy dziewczyna miała dokonać ostatecznego cięcia, poczuła ciężar, jakby ktoś zwiększył kilkukrotnie grawitację planety, a następnie uderzenie na swej twarzy.
Gdy doszła do siebie, zauważyła wojownika rasy Chiss, zdecydowanie jedi, zdecydowanie potężniejszego niż ten, z którym dotychczas musiała walczyć. Czuła się przy nim jak mucha, owad, który nic nie znaczy. Uczucie to wzbudzało w niej lęk ale i irytację.
Grad ciosów przyparł niejako Liama do muru. Był zmuszony się bronić i to nie do końca skutecznie, gdyż ciosy wymierzane przez młodą adeptkę Ciemnej Strony były szybkie i gwałtowne, a jej uniki pełne gracji. Chłopak nie widział wcześniej takiego stylu walki mieczem, przygotowany był na ciężkie uderzenia i walkę skupioną na sile, nie zaś zwinności i zręczności, toteż fioletowe ostrze dziewczyny naznaczało na nim piętno przegranego, z każdą kolejną raną. I właśnie w momencie gdy dziewczyna miała dokonać ostatecznego cięcia, poczuła ciężar, jakby ktoś zwiększył kilkukrotnie grawitację planety, a następnie uderzenie na swej twarzy.
Gdy doszła do siebie, zauważyła wojownika rasy Chiss, zdecydowanie jedi, zdecydowanie potężniejszego niż ten, z którym dotychczas musiała walczyć. Czuła się przy nim jak mucha, owad, który nic nie znaczy. Uczucie to wzbudzało w niej lęk ale i irytację.