Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


    Kampania Byss: Porwany Jedi

    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Byss: Porwany Jedi Empty Kampania Byss: Porwany Jedi

    Pisanie by Lloyd Wto Wrz 22 2009, 14:35

    Dwudziestu żołnierzy, wszyscy wyposażeni w standardowe DC i białe skafandry, czekali na transportowiec który spóźniał się już o kilkanaście minut. Mimo to nikt nie narzekał, nikt nie przestępował z nogi na nogę. Grupa stała w gotowości monitorując teren za pomocą wskaźników w hełmach. Ich komunikatory były włączone, lecz nikt się nie odzywał. Jedyny ARC w grupie, odłączony od reszty podśpiewywał jakąś piosenkę, trzymając dłonie na swym karabinie.

    W końcu na horyzoncie pojawił się zarys transportera, trójkątny wzór o szerokich skrzydłach nośnych i wąskim kadłubie. Działka po bokach były nieobsadzone. Z racji silnego słońca wszystkie przesłony żołnierzy zmieniły odcień, umożliwiając im obserwowanie zbliżającego się statku. ARC wydał rozkaz ponownie podłączając się do sieci, i wkrótce wszyscy ustawieni byli do w szeregu, tylko on sam stał nieco z przodu.

    Dźwięk transportera, najpierw głośny, dudniący zmienił się w ciche pomruki, a gdy wylądował, nie było słychać niczego oprócz delikatnego szumu wiatru. Śluza otwarła się z piskiem. Na platformę wyszło dwóch osobników ubranych w podobne do żołnierzy skafandry, jeden miał jednak kolor czerwony, drugi złoty. ARC zasalutował, po chwili dołączyła do niego cała reszta. Osobnik w czerwonej zbroi zeskoczył z podestu i przywitał żołnierzy podając im dłoń i ujmując ich rękę tuż pod łokciem.
    -Kapitanie, czy wszystko w porządku? -zapytał Złoty, podchodząc do ARC.
    -Tak jest, komandorze. Wszystko zgodnie z planem. Otrzymałem rozkaz by przetransportować pana do bazy w trybie natychmiastowym.
    -Czyżby? Widać Drizz bardzo się śpieszy. Mik, co o tym sądzisz?
    Czerwony odwrócił się gwałtownie.
    -Skoro nas oczekuje, nie dajmy mu czekać. Jeśli mówił prawdę, to mamy tam prawdziwego żyjącego Jedi czekającego na przesłuchanie.
    -Pozwolę się wtrącić- zaczął ARC- generał Thir Izz został pochwycony przez nas dwa tygodnie temu i oczekuje w swej celi na przesłuchanie. Komandor Drizz nie był jednak w stanie zmusić jedi do mówienia.
    -Drizz wiedział po kogo posłać- warknął Złoty- Mik zajmiemy się tym od razu. Prowadźcie.

    ARC zasalutował raz jeszcze, po czym odwrócił się i przez kanał łączności wydał rozkaz grupie żołnierzy by ustawili się na swoje standardowe pozycje. Sam zaś, w towarzystwie Mika i Seeda ruszył w głąb lasu, by po chwili zniknąć w podziemiach.

      Obecny czas to Pią Mar 29 2024, 07:39